Czy transport paczek w czasach pandemii koronawirusa jest bezpieczny?
Jak to wygląda od strony bezpieczeństwa I logistyki?
Odkąd epidemia koronawirusa (covid-19) rozlała się po całym świecie, wszystko uległo bezterminowej stagnacji. Zagrożone zostało nie tylko zdrowie ludzkie ale też gospodarki dotychczasowy ład społeczny. Duże problemy mają również firmy kurierskie, które do tej pory świadczyły mniejsze i większe usługi wysyłkowe.
Transport paczek w dobie „zarazy”. Czy można nadać i odebrać bezpiecznie przesyłkę?
Mimo wielu obostrzeń dotyczących działalności różnych firm, sklepów czy instytucji kultury, branża kurierska wciąż prężnie działa. Wydawać się mogło, że koronawirus mocno wpłynie na transport paczek. Na szczęście wszystko funkcjonuje tak, jak do tej pory i bez większych problemów. Uwaga wielu klientów zwraca się teraz właśnie w stronę zakupów przez Internet. Co więcej, taka forma sprzedaży stała się dla wielu osób najbezpieczniejszym rozwiązaniem. W wielu sklepach działających mobilnie brakuje obecnie środków higienicznych, takich jak żele czy maseczki do twarzy. Na szczęście o wiele rzadziej braki te dotykają innych innych produktów. Dlatego można śmiało zamawiać paczki i liczyć na ich bezpieczne dostarczenie.
Co się zmieniło w transporcie paczek? Czy są jakieś znaczące różnice?
Firmy kurierskie nie mogły sobie pozwolić na zawieszenie działalności, bo to by zagrażało przerwaniem łańcucha dostaw. Zaburzenie rynku logistycznego miałoby także swoje przykre konsekwencje w przyszłości. Jedynie co uległo zmianie oprócz czasowych opóźnień w dostawach (do 48. godzin) to niektóre ograniczenia w pracy kurierów. Zawieszono m.in. mniej bezpieczne usługi na rzecz innych udogodnień, które są dostępne dla klienta. Co uległo zmianie i czego się można spodziewać?
- większe zainteresowanie paczkomatami,
- brak konieczności podpisywania paczek przy odbiorze,
- pracownicy zostali wyposażeni w niezbędne środki do dezynfekcji i środki higieniczne,
- istnieje możliwość dostarczenia paczki pod drzwi bez wychodzenia po odbiór.
Jakie utrudnienia są narażeni kurierzy w swojej pracy w dobie pandemii?
Kurierzy niektórych firm mają pozwolenie na wjazd do Lombardii i niektórych części Włoch, w których epidemia szerzy się gwałtownie. Podobnie było w Chinach. Ludzie systematycznie mogli dostawać potrzebne produkty, w tym leki czy żywność. W Polsce na szczęście nie ma takiej skali zachorowań, a transport przesyłek działa płynnie i bez zarzutu. Kurierzy muszą liczyć się jednak ze znacznymi przeszkodami, napotkanymi na swojej drodze. Najważniejszą z nich są duże przestoje na granicach. Wiadomo, że wiele państw nie wpuszcza do siebie nikogo, dlatego mimo braku kontroli towarów przewoźnicy muszą „odstać swoje”. Różne kraje mają konkretne regulacje prawne na czas pandemii, np. wyznaczone miejsca postojowe, tranzytowe czy wymóg okazania stosownej dokumentacji. Postoje związane są również z kontrolami innych osób, które wracają z zagranicy. Pomiary temperatury, kierowanie do kwarantanny i inne środki bezpieczeństwa – to wszystko wpływa na płynność ruchu.
Mimo przedstawianych wyżej problemów logistycznych na granicach firmy kurierskie możliwie najszybciej dostarczają paczki. E-handel ma się coraz lepiej i nie zamierza się zatrzymać. Zanim jednak zamówimy paczkę, dobrze jest zerknąć na stronę internetową firmy. Jeśli proponuje dobrą ofertę plus najlepsze środki bezpieczeństwa, warto wybrać właśnie tę!
Bogaty zakres usług, bezpieczeństwo o pracownika i klienta oraz dobra komunikacja z kurierem – na tych trzech filarach powinna opierać swoją działalność każda firma kurierska. Tak właśnie działamy my!