Koszt remontu domu w Norwegii może przyprawić o zawrót głowy. Zwłaszcza decydując się na zakup nieruchomości, która wymaga kompleksowej adaptacji do tego, by w niej zamieszkać. Redukcja kosztów częściowo jest możliwa, jeżeli zdecydujemy się na import materiałów budowlanych z Polski do Norwegii. Ceny tych produktów w naszej ojczyźnie są niższe, a dodatkowo niczym nie odbiegają jakością od oferty zachodnich konkurentów.
Ceny w Polsce a w Norwegii
Jak uzasadnić, że import materiałów budowlanych z Polski do Norwegii jest opłacalny? Najlepiej porównując ceny poszczególnych produktów. Dla przykładu: najtańsze drzwi wejściowe w marketach Byggern w przeliczeniu na złotówki kosztują ok. 2 tys. złotych. W Polsce najtańsze skrzydła tego typu nabędziemy już za 500 zł. Tańsze są również drzwi wewnętrzne – w Polsce ich cena zaczyna się od 100 zł, w Norwegii – od 150 zł.
W praktyce
Zakładając, że inwestycja obejmuje zainstalowanie 6 drzwi wewnętrznych oraz 1 drzwi wejściowych to korzystając z norweskich produktów wydatek wyniesie 900 zł + 2 000 zł = 2 900 zł. Importując materiały budowlane z Polski, koszt jaki będziemy musieli ponieść będzie znacznie niższy, bo tylko 1 100 zł. Różnica wynosi w sumie 1 800 zł i to tylko w przypadku zakupu samych skrzydeł wejściowych i wewnętrznych.
Import materiałów budowlanych z Polski w praktyce
Im większa inwestycja, tym bardziej opłacalny jest import materiałów budowlanych z Polski. Dzięki takiemu rozwiązaniu całkowity koszt remontu domu można zredukować o 50%. Warto jednak rozważać import w przypadku większych inwestycji, ponieważ do całkowitych wydatków należy doliczyć jeszcze koszty transportu oraz ewentualnych opłat celnych. Powinniśmy również rozważyć zlecenie wwiezienia takich produktów wyspecjalizowanym firmom, które wyręczą nas we wszelkich formalnościach na granicy.
Co z jakością?
Część osób może podawać w wątpliwość, obawiając się o jakość artykułów pochodzących z naszej ojczyzny. Import materiałów budowlanych z Polski cieszy się coraz większym uznaniem wśród odbiorców w krajach skandynawskich, w tym coraz większe grono zainteresowanych stanowią Norwedzy. Z zasady doceniają oni przede wszystkim jakość i to niezależnie, czy rozpatrujemy produkty czy usługi. W zasadzie ta zmiana nastawienia jest najlepszą rekomendacją dla polskich wyrobów – gdyby było inaczej, norwescy inwestorzy niechętnie by po nie sięgali.