Pusta droga, z dala od jakiejkolwiek miejscowości – złapanie gumy w takich okolicznościach może przytrafić się każdemu. Może istnieć szereg przyczyn, które uniemożliwiają wezwanie specjalisty lub odholowanie samochodu na zakład wulkanizacyjny. Warto więc mieć jakieś rozwiązanie, które pozwoli Ci wyjść z opresji. Co jednak wybrać – koło zapasowe czy zestaw naprawczy?
Jak działa zestaw naprawczy do opon?
Zestaw naprawczy do opon umożliwia bieżącą regenerację uszkodzonego ogumienia. Wiążą się z tym jednak pewne ograniczenia – przede wszystkim masz możliwość uszczelnienia dziur powstałych na czole (bieżniku) opony. Dodatkowo nie może być ona większa, niż od 4 do 6 mm. Chociaż umożliwia to kontynuowanie jazdy w większości przypadkach, to niekiedy będziesz musiał wzywać lawetę, by dostać się do najbliższej wulkanizacji.
Zestaw taki składa się z pianki uszczelniającej oraz kompresora. Pianką uszczelnisz powstałą dziurę, zaś kompresorem wyrównasz ciśnienie w oponach. Warto abyś pamiętał, że po takiej naprawie nie możesz poruszać się autem szybciej, niż 70 km/h.
Zalety zestawu naprawczego
To rozwiązanie wiąże się z pewnymi korzyściami. Przede wszystkim taki zestaw zajmuje znacznie mniej miejsca, niż koło dojazdowe. To nie tylko oszczędność przestrzeni, ale również nieznaczna oszczędność spalania. Opona z felgą waży ok. 10 kg i jeżeli tą wagą odciążysz swój samochód, to możesz zaobserwować niższe spalania o 0,1 lub 0,2 litra na 100 km.
Drugą korzyścią jest łatwość, z jaką dokonasz samodzielnej naprawy. Nie będziesz musiał ściągać całej felgi z oponą, by zamontować zapasowe koło. Może to być szczególnie cenne, gdy złapiesz gumę w lesie, w którym nie ma twardego podłoża, by bezpiecznie postawić lewarek.
Koło zapasowe w sprayu
Alternatywą dla zestawu naprawczego opon jest koło zapasowe w sprayu. Zasada działania tego produktu jest niezwykle prosta. Wystarczy, że wstrzykniesz piankę, która wypełni uszkodzoną oponę. Po 15 minutach będziesz mógł kontynuować jazdę. Co ważne – piankę można bez problemu usunąć na zakładzie wulkanizacyjnym, który dokona naprawy ogumienia.
A może koło zapasowe?
Przewagą koła zapasowego jest fakt, że to rozwiązanie pozwoli Ci kontynuować podróż z każdego miejsca. Jeżeli zadbasz o to, by rodzaj felgi i opon w zapasówce były takie same, to nie będziesz musiał się martwić limitami prędkości.
Alternatywą są koła dojazdowe. Chociaż są mniejsze, lżejsze i zajmują mniej miejsca, to pozwalają na jazdę z maksymalną prędkością rzędu 70 km/h. Musisz również pamiętać, że rolą tego typu kół jest dojazd do najbliższego zakładu wulkanizacyjnego w celu naprawy uszkodzonej opony. Nie zaleca się pokonywanie na nich dłuższych dystansów.
Koło zapasowe czy zestaw naprawczy opon?
Co zatem wybrać – koło zapasowe czy zestaw naprawczy opon? Najlepszym rozwiązaniem jest posiadanie obu tych rozwiązań. Mniejsze uszkodzenia będziesz w stanie naprawić pianką i kompresorem. W przypadku poważniejszych awarii, po prostu założysz koło zapasowe i nie będziesz musiał wzywać lawety. Jeżeli chcesz zdecydować się na tylko jedno z tych dwóch rozwiązań – to już kwestia Twoich preferencji.







